Portal Bestiariusz opublikował recenzję Cudów i Dziwów Mistrza Haxerlina.
Książkę Jacka Wróbla można przyrównać do stworzonego przezeń bohatera. Choć całkiem niegłupia i zabawna, obiecując wiele, daje coś mniej wartościowego. Z pewnością jest to przyjemna lektura, ale jeśli wymagać od niej wartkiej fabuły – można się rozczarować. To raczej zbiór prostych opowiadań, które zdumiewają nie jakością, a brakiem pointy. Nawet jeśli, do końca niezmiennie cwaniaczkowaty, Haxerlin pod wpływem przygód przechodzi wewnętrzną przemianę. To samo przydałoby się autorowi przy pisaniu kolejnych książek – choć nie tak, jak stało się to w przypadku protagonisty, w człowieka bardziej zmęczonego życiem, a w baczniej patrzącego na aspekty fabularne swoich dzieł twórcę. Wtedy z pewnością będzie mógł zacząć zarabiać na uznanie, natomiast na chwilę obecną warto zachęcić go do szlifowania warsztatu i sięgnąć po tę pozycję.
Całą recenzję znaleźć można zaś tutaj.