Artur „Dzikowy” Olchowy na łamach Gildii zamieścił wyczerpującą i ciekawą recenzję Fobii.
Kain unika stawiania jednoznacznych tez na temat kondycji świata i człowieka, a wychwycone przez czytelnika zjawiska, dopiero pojawiające się lub już istniejące w naszej rzeczywistości, nie dostają etykietki dobre/złe. Wydaje się, że autor ufa inteligencji i wyobraźni odbiorcy na tyle, żeby to jemu powierzyć zadanie samodzielnego postawienia sobie tych często niepokojących i niewygodnych pytań. Ba, nawet wybór, który świat w Fobii jest realny, a który nie; kiedy ojciec-pisarz kłamie, kiedy się myli, a kiedy po prostu nie istnieje, należy do czytelnika – postmoderna leje się tu z każdej strony.
Cały tekst znajduje się tutaj.