Na stronie Esensji zostało opublikowane opowiadanie naszej autorki, Katarzyny Rupiewicz, której książka, Redlum, ukaże się nakładem Genius Creations w tym roku. Poniżej fragment tekstu:
Znowu obudził mnie ból. Najbardziej bolała prawa ręka. Nie nogi – tych nie czułam wcale. Lekarze na razie nic o tym nie mówili, ale przecież byłam dostatecznie duża, żeby wiedzieć, co to oznacza. Widziałam kilka filmów, w których ludzie w szpitalu nie mogli poruszyć stopą, a potem okazywało się, że resztę życia spędzą na wózku. Bardzo często jednak wstawali, gdy tylko mocno w to uwierzyli, więc nie traciłam jeszcze nadziei.
Twarzy też nie czułam, ale w zupełnie inny sposób. Chwilami przebiegały po niej ciarki albo drętwiała, tak jak nogi, gdy siedzi się zbyt długo w jednej pozycji. Po zastrzyku zdarzało się, że nawet język zamieniał się w kołek. Pielęgniarka powiedziała, że podaje mi miejscowe znieczulenie i nie mogę dotykać buzi, żeby szwy się ładnie goiły.