Agnieszka „Shee” Magnuszewska na Katedrze zamieściła bardzo wnikliwa recenzję Idź i czekaj mrozów Marty Krajewskiej.
„Idź i czekaj mrozów” Marty Krajewskiej to powieść mająca swoje ograniczenia, ale dostarczająca czytelnikowi porcji dobrej rozrywki w ciekawie odmalowanych słowiańsko-neverlandowych klimatach, z solidną dawką motywów fantastycznych, dynamicznych przygód i uczuciowych perypetii. Szczególnie ucieszy osoby niestroniące od chwytów literatury kobiecej, jednak powinna zaciekawić i tych, którzy pragną po prostu zanurzyć się w okołosłowiańskich realiach lub przeczytać uniwersalną historię o dorastaniu do życiowego powołania.
Cały tekst znajduje się tutaj.