Takiej oceny po Mariuszu, który lubi znacznie mroczniejsze klimaty, nie spodziewaliśmy się.
Czekam na kontynuację, bowiem tak dobrze bawiłem się przy młodzieżowej, lekkiej, nieco strasznej, ale bardzo klimatycznej literaturze chyba przy ostatnim tomie przygód Harry’ego Pottera, a może nawet i to nie…
Polecam wszystkim, którzy mają lat piętnaście i więcej.
Jest w pisarstwie Karnickiej potencjał i jeśli autorka go nie zmarnuje, to kto wie, może doczekamy się naszej rodzimej J.K. Rowling?
Cały tekst znajduje się tutaj.