Fobia - Dawid Kain

Wiemy już, że Suomi nie ma batoFobii, za to ma świetny gust.

Już w momencie ujrzenia okładki Fobii wiedziałam, że nie będzie to lektura prosta, łatwa i przyjemna, ponieważ wywoływała we mnie dziwne poczucie lęku podobnego do tego, który towarzyszył mi między innymi w trakcie czytania Roku 1984 czy Opowieści podręcznej. Z tego powodu nie czułam się przekonana do poznania historii stworzonej przez Dawida Kaina na kartach tej książki, jednak przemogłam się i w tej chwili okropnie żałuję mojego pierwszego nastawienia. Wydawało mi się, że nie jestem gotowa na spotkanie z kolejną powieścią w tym klimacie i to był duży błąd, ponieważ idealniejszego momentu nie mogłam sobie wybrać.

Cały tekst znajduje się tutaj.