Na stronie magazynu Esensja można znaleźć opowiadanie Jacka Wróbla, zatytułowane Oskar Jota, człowiek wiary.
PLASK!
Auu, to bolało.
Otworzyłem oczy. Patrzyłem tępo przed siebie, dopóki spod chaotycznych kształtów i wszechobecnej iluzorycznej mgły nie wyłoniła się w końcu ludzka sylwetka. Ze wszystkich sił skoncentrowałem wzrok na niewyraźnej postaci, choć powieki ciążyły, jakby ktoś przymocował do nich pięciokilowe odważniki.
Proszę, proszę, gliniarz. Tylko oni potrafią tak słodko budzić. Otumaniony, rozejrzałem się dookoła. Ciemno, nieprzyjemnie, po prawej wielkie lustro weneckie.Sala przesłuchań? Bingo.
Opowiadanie można znaleźć tutaj.