Na blogu Powiało chłodem znaleźć można recenzję CK Monogatari, napisaną przez Beatę Mróz, która do Kielc ma szczególny sentyment. Co zaś można znaleźć w recenzji?
Nie ukrywam, że jestem sentymentalna, że powieść ta w pewien sposób kupiła moją sympatię opisując moje miasto, moje Kielce. Tym bardziej, że poniekąd rozumiałam uczucia głównego bohatera i usilną chęć wyjazdu. Nie ukrywam też, że mieszkańcy Świętokrzyskiego będą szczególnie dobrze się bawić, wyłapując te wszystkie regionalne smaczki, jakimi uraczył nas autor. Jednak to naprawdę dobra powieść. Poza wartką akcją, ciekawymi bohaterami i doskonałą znajomością kultury japońskiej, dostajemy także spory materiał do przemyśleń, ale tak sprytnie wkomponowany, że nie przeciąża fabuły. Tak po prawdzie to jedyne do czego mogłabym się przyczepić to brak słowniczka. Autor lubi wtrącać japońskie słówka, lecz ich właściwego znaczenia możemy się jedynie domyślać. Ale to drobiazgi. Pomijając to, to naprawdę dobra książka i chciałabym żeby więcej takich opowiadało o moim rodzinnym mieście.
Całą recenzję znaleźć można zaś tutaj.