Blogerka Patrycja Nadziak opublikowała recenzję Pokoju światów. A można w niej wyczytać między innymi to:

Sama książka jest barwną mieszaniną wyrazistych postaci z przeszłością. Każdy z bohaterów nie tylko istnieje tu i teraz, ale także ma swoje sekrety skrywane w najgłębszych zakamarkach umysłu, własne plany i marzenia, własne życie. W wielu książkach jest tak, że liczy się tylko teraz, a przeszłość nie ma na nic wpływu. Z Pokojem światów jest inaczej. W powieści wszystko ma związek przyczynowo – skutkowy. Zrobiłeś coś złego – musisz odpokutować za grzechy, złożyłeś obietnicę – musisz ją spełnić. Wszystko co stało się w przeszłości wpływa przyszłość bohaterów.

Całą recenzję znaleźć można zaś tutaj.