Polter niespieszny, ale łaskawy 🙂 Bartosz „Zicocu” Szczyżański, daje Kotku, jestem w ogniu” siódemkę.

Dawid Kain na przestrzeni lat wyrobił sobie bardzo charakterystyczny styl: u jego podstaw leżą niesamowita, nieco dzika i szalona wyobraźnia oraz gotowe do jej przełożenia na papier pióro – bardzo sprawne, oferujące czytelnikowi mnóstwo gier słownych opartych na neologizmach słowotwórczych i frazeologicznych. Kotku, jestem w ogniu to kolejna oryginalna powieść, której lektura jest krótkim, intensywnym doświadczeniem.

Zapraszamy do lektury całej recenzji Kotku, jestem w ogniu, która znajduje się tutaj.