Pożeracz Światów pożarł „Bezsennych” i chyba, obyło się bez sensacji żołądkowych 🙂
Herbert Kruk powraca, ponownie wplątując w legendarną aferę.W przeciwieństwie do Harryego Dresdena, tu z każda kolejną częścią przygód maga Autor podnosi poprzeczkę.Więcej ryzyka! Więcej kobiet! Więcej akcji! Krew! Ogień! Trupy!Herbert skopie tyłki, skopią też i jemu, nieuchronnie. W otoczeniu Obrońcy Stolicy pojawia się więcej kobiet, znakomicie ubarwiając fabułę. Głównie na rudo.
Cały tekst znajduje się tutaj.