Fobia - Dawid Kain

O Fobii Dawida Kaina sporo ostatnio się pisze. Wyczerpującą recenzję Alicji Podkalickiej zamieściły Konwenty Południowe.

Kaina znam jak dotąd tylko z bardzo specyficznego „Kotku, jestem w ogniu” (nie licząc opowiadań z antologii „Geniusze fantastyki”), a w porównaniu z tą pozycją „Fobia” jest książką zdecydowanie lżejszą i przystępniejszą. Jest jednak z całą pewnością dziełem robiącym na czytelniku ogromne wrażenie klimatem, szczegółowością charakterów postaci, konsekwentnie prowadzoną fabułą i wreszcie – zaskakującymi w tym nowoczesnym, uwirtualnionym aż do przesytu otoczeniu scenami zwykłego, zdawałoby się, zachwytu nad dostrzeżonym nagle realnym otoczeniem. Choćby ten klimat i zaskoczenie sprawiają, że „Fobia” jest po prostu świetna i warto ją przeczytać.

Cały tekst znajduje się tutaj.